Już po raz szósty mogliśmy  w Parku Etnograficznym w Wygiełzowie przenieść się w ciekawy i intrygujący Świat naszych dziadków czy nawet pradziadków. O udaną atmosferę z dawnych lat dbały m.in. 23  Koła Gospodyń Wiejskich z Ziemi Chrzanowskiej. Nasze Gospodynie wystawiając swoje stoiska starały się przekazać zwyczaje i tradycje przekazywanie im od dziecka. To dzięki KGW i ich wiedzy, zaangażowaniu, pracowitości mogliśmy przenieść się w tajemniczy świat z przeszłości. Gospodynie zaprezentowały zwiedzającym medycynę, ziołolecznictwo, rzemiosła i praktyki rolnicze oraz tematy związane z żywnością jej obróbką i sposobem przechowywania.

Dzięki Paniom z Psar mogliśmy zobaczyć narzędzia medyczne, sposoby leczenia, zasady higieny osobistej oraz osobiście podpytać się lekarza i pielęgniarki na tematy związane z naszym zdrowiem, nadmieniając iż asysta medyczna prezentowała oryginalne uniformy sprzed lat.

Medycyna z dawnych lat nie mogłaby istnieć bez ziołolecznictwa, i właśnie w ten świat zabrały nas Panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Grojca, Płazy i Pogorzyc. To właśnie na tych stoiskach można było się nauczyć rozróżniać i nazywać poszczególne zioła, dopasowywać je do dolegliwości oraz dowiedzieć się które niekoniecznie nam posłużą.

Sokoro omawiamy już zasady higieny osobistej to zaglądnijmy na choć na chwilę do Pań z Babic, gospodynie zaprezentowały nam w jaki sposób dawniej prano odzież, sposób w jaki wykonywano tę czynność  i narzędzia do tego przeznaczone były nieodzownym atrybutem tego stoiska.

Jeśli jesteśmy przy tematyce medycyny, ziołolecznictwa i zdrowia to nie możemy pominąć kolejnego fascynującego stoiska Pań z Luszowic. Luszowianki zaprezentowały w jaki sposób powstawały maści oraz nalewki i w jaki sposób dobierano je do dolegliwości. Pani pokazały również w jaki sposób wytwarzano  kremy i dbano o urodę.

Nalewki odgrywają ważną role wśród społeczności dlatego nie mogło zabraknąć stoisk które poświeciły się temu produktowi. W tej tematyce świetnie odnalazły się Panie z Kwaczały i Sierszy. Ciekawe dlaczego goście odchodzili od tych stoisk jakby bardziej weseli?:)

Żywność zdaje się być następnym tematem z którym świetnie poradziły sobie nasze Gospodynie. Panie Z KGW z Okleśnej zaprezentowały w jak sposób i z jakich składników wyrabiano produkt bez którego żaden Polak nie wyobraża sobie codziennej diety czyli chleb. To dzięki Paniom z Okleśnej wiemy jak go upiec.

Panie  z Okleśnej pokazały jak pieczono chleb, a Panie z Dulowej zaprezentowały proces który nazwano ,,Od ziarenka do bochenka”, dowiedzieliśmy się jakich narzędzi używano aby pozyskać mąkę do wypieku chleba z ziaren. Panie uczyły w jaki sposób posługiwano się m.in. cepami.

Idąc dalej do chleba przydało by się masło i tutaj wystarczyło zatrzymać się przy stoisku Pań z KGW z Regulic, które pokazywały w jaki sposób i z jakich produktów powstawało masło.

Czym byłoby zdrowie bez warzyw... To Panie z Zagórza zaprezentowały na swoim stanowisku warzywniak z dawnych lat, dodatkowo mogliśmy zobaczyć i poznać dawne odmiany warzyw i owoców.

Smakosze tradycyjnych serów na pewno odwiedzili stoisko Gospodyń z Czyżówki. Panie zaprezentowały proces tworzenia serów a przewodnim produktem okazała się być bryndza z miętą.

Stoisko KGW z Mirowa pozwoliła poznać gościom 3 tradycyjne  potrawy zarejestrowane na liście potraw regionalnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, czyli Hulajdy, Parzybrodę oraz Ziemniaki po Cabańsku.

Panie z Mętkowa odpowiadały za koordynowanie pieczenia naszego regionalnego dania czyli ziemniaków pieczonych na ogniu w kociołkach, w końcu byliśmy na Ziemniaczysku!

Idąc dalej nie mogliśmy zagadnąć do Pań z Balina, Balinianki przygotowały pyszną drożdżową buchtę z rodzynkami również wpisaną na listę potraw regionalnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Jak już jesteśmy przy temacie żywieni i żywności nie moglibyśmy się nie zapytać w jaki sposób dawniej radzono sobie z przechowywaniem i konserwacją produktów żywnościowych. O tym opowiedziały Panie z Kwaczały, a o najpopularniejszym sposobie konserwacji kiszeniu żywności opowiedziały nam Panie z Żarek.

Kolejnym zagadnieniem jakie Koła Gospodyń Wiejskich postanowiło nam zaprezentować to rzemiosła i tak Panie z Olszyn pokazały proces tworzenia mebli i ozdób z wikliny. Lipowianki z kołowrotkiem zaprezentowały w jaki sposób powstała przędza z włókien.

Kiedy już jesteśmy przy wytwarzaniu włókien z przędzy bliska jest tematyka szycia. Panie z Nieporazu pokazywały w jaki sposób ozdabiano swoje domy wizualnie. Nauczyły nas jak zrobić woreczki pełne pachnących ziół.

Naszym gościom trochę młodszym Libiążanki pokazały w jaki sposób mają zrobić sobie same zabawki i czym bawiły się dzieci dawnej.

Teraz wiemy jak wyglądają żniwa ale czy wiemy jak wyglądały dawniej? Mogliśmy się tego dowiedzieć na stoisku KGW z Gromca., Pani zaprezentowały proces zbioru ziarna w skrócie, maszyny rolnicze i narzędzia, a największą atrakcją tego stoiska był traktor który cieszył nie tylko dzieci.

Kura, pisklęta, jaja  – zawsze będą nam się kojarzyły ze tematyką wiejską, więc nie mogło i tego zabraknąć. U Pań z Młoszowej mogliśmy zobaczyć jak karmiono i opiekowano się kurami i pisklętami.

Galeria zdjęć:

http://www.partnerstwonajurze.pl/galeria_show_single.php?id=233

Podczas tegorocznego Ziemniaczyska Prezes, Wiceprezes oraz Starosta widząc bogactwo stoisk  i zaangażowanie KGW postanowili nagrodzić najlepsze. Nie był to łatwy wybór ale po burzliwych naradach I miejsce za stoisko zajęły Panie  z Psar otrzymując 400 zł i po 300 zł otrzymały Panie z Kół Gospodyń Wiejskich z Sierszy, Libiąża, Wygiełzowa i Regulic.

Podczas imprezy rozstrzygnięto jeszcze jeden konkurs w którym brały udział 23 Koła Gospodyń Wiejskich.

Konkurs pt. ,, Pachnące tradycjami” – mogliśmy podziwiać 23 piękne ręcznie robione woreczki, pełne pachnących ziół.

Komisja oceniająca woreczki postanowiła przyznać I miejsce za woreczek Pań z Dulowej, II miejsce zajął woreczek wykonany przez Panie z Olszyn, a III miejsce... no cóż nie udało się wyłonić trzeciego miejsca więc, dlatego III miejsce zajęły Pani z reszty Kół Gospodyń Wiejskich biorących udział w konkursie.